WolnyAdresIP WolnyAdresIP
661
BLOG

Kłamstwo PiS ma krótkie nóżki, 500 zł nie dla wszystkich

WolnyAdresIP WolnyAdresIP Polityka Obserwuj notkę 15

W przyszłym roku, zgodnie z wyborczymi obietnicami, PiS chce wypłacać rodzinom co miesiąc po 500 zł na drugie i każde kolejne dziecko. Rodziny, których dochody na osobę nie przekraczają 800 zł ( a 1200 zł w przypadku niepełnosprawnego dziecka), dostaną zapomogę również na pierwszą pociechę.Kwoty te, to kwoty netto, po odliczeniu podatku.

Na podstawie szacunków ( CENEA ), najuboższe rodziny pobierające zasiłki w ogóle nic nie zyskają. Dzieci uprawnionych do dodatku jest w Polsce ok. 3,7 mln. Prawo i Sprawiedliwość szacowało, że dodatek 500 zł na dziecko będzie kosztować rocznie ok. 22 mld zł

W 2016 roku ta kwota będzie niższa, bo zasiłki będą wypłacane dopiero od marca lub kwietnia, ale jest jeszcze jedna oszczędność o której PiS nie wspomina a mianowicie, zmniejszą się wydatki na pomoc społeczną. Oszczędności z tego tytułu dla budżetu państwa to najwyżej kilkaset milionów złotych, ale nie mamy jeszcze konkretnych wyliczeń ani szacunków-stwierdził Henryk Kowalczyk, szef Komitetu Stałego Rady Ministrównowego rządu.

Zasiłki z pomocy społecznej pobiera w Polsce ponad 1,2 mln rodzin. Jeśli te osoby zdecydują się stanąć w kolejce po dodatek na dzieci, to 340 tys. rodzin straci część pobieranych do tej pory zasiłków, natomiast 150 tys. z nich straci całość dotychczasowej pomocy społecznej z powodu zmiany przepisów.Rocznie z budżetu na pomoc społeczną idzie 3,5 mld zł. Według szacunków CENEA, oszczędności dla budżetu mogą dojść do miliarda złotych.

PiS zastawia pułapkę na najbardziej ubogie rodziny. Obiecuje 500 zł na dziecko, ale jednocześnie zabiera im inne zasiłki. Część rodzin w najtrudniejszej sytuacji może na tym nawet stracić. W projekcie PiS mowa jest o tym, iz jeżeli rodzina pobiera dodatek na na dzieci ( 500pln ) to jednocześnie nie może pobierać dodatków z pomocy społecznej.

Zasadnym jest pytanie , jak to możliwe? Nowy dodatek na dziecko to problem dla tych, którzy korzystają z zasiłków z pomocy społecznej. Teraz rodzina, która nie ma żadnych dochodów, może otrzymać ( i otrzymuje ) miesięcznie maksymalnie na 514 zł na każdego członka rodziny.
Dla zobrazowania posłużę się przykładem: małżeństwo które nie pracuje, z dwójką dzieci może dostawać maksymalnie w sumie nieco ponad 2 tys. zł pomocy ( dokładnie 4 x 514 pln co daje 2056 pln) Jeśli zgłoszą się po dodatek na dzieci ( 2 x 500 pln), stracą część z zasiłków (np. celowych na czynsz, leki, odzież, niezbędne przedmioty użytku domowego, drobne remonty, opał czy bony na zakup żywności) a otrzymają dokładnie tyle samo a nawet do 56 pln mniej. Tysiąc złotych prezentu od PiS i tysiąc złotych z pomocy społecznej, bo dzięki dodatkowi na dzieci poprawi się ich sytuacja finansowa. Czyli ich miesięczny budżet się nie zmieni. Nie zyskają ani złotówki a wręcz przeciwnie mogą (choć nie muszą) stracić.

Nie wszystkie rodziny dostają jednak maksymalną wysokość zasiłków. Jeśli więc obecnie czteroosobowa rodzina dostaje 1 tys. zł miesięcznie pomocy, to po wprowadzeniu dodatku na dzieci będzie dostawać tylko 500 zł.

A kto najbardziej odczuje poprawę? Rodziny ubogie, ale nie najbiedniejsze, czyli osoby z dochodem powyżej 514 zł netto na osobę w rodzinie (próg pobierania zasiłków z pomocy społecznej), ale nie więcej niż 800 zł (próg dochodu, żeby otrzymać wsparcie na pierwsze dziecko).


Prezent od PiS nie wpłynie z kolei na prawa do zasiłków rodzinnych, bo progi dochodowe liczone do tego rodzaju zasiłków nie obejmują dodatków wypłacanych przez państwo.

 

I tak właśnie wyglądają obietnice PiS.

 

normalny. Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka